Stanąłem na jednej z wierz. Powoli wyciągnąłem topór...

Gin Przepadnij!!

Chodź człowieku. Czekałem na Ciebie. Pokonanie Ciebie zajmie mi chwilkę. Dalej stoje na wieży.

Nietraszne mi twe słowa .Biegne za Tobą

Zanim Ty wbiegłeś na wieże, ja zeskoczyłem z niej na mur i przebiegłem na drugi jego koniec. Czekam!

Czekasz az me sztylety wejda w Ciebie??? Podazam za Toba

Aktywuje szał. Odrywam element muru i ciskam go w Ciebie.

Robie nie do konca udany unik dostaje w bark upadam na ziemie

Podbiegam do Ciebie i zadaje cios w plecy toporem...

Obieram cios bardzo bolesnie lewa reka wuciagam sztylety i rzucam w twoja strone

Próbowałem je odpić toporem,ale nie za bardzo mi wyszło... Jeden sztylet wbił mi się w rękę,dwa w brzuch i jeden w kolano. Wyciągam je i rzucam się na Ciebie z toporem.

Probuje zrobic unik podskakujac ale i tak topor mnie trafia w noge.
Po chwili rzucam sie na Ciebie i obkladam piensciami...

Nieźle oberwałem. Podbiłeś mi śliwę xD W wielkim szale zadałem Ci cios w prawą pierś...

Padam na ziemie nie moge oddychac jestem zbyt wyczerpany by wstac

Podniosłem rękę z toporem,by zadać ostateczny cios... ale w pewny momencie opuściłem ją i schowałem topór Nie zamierzam Ci odbierać życia. Nie jestem mordercą. Twoje zycie jest teraz w twoich rękach. Odchodzę zostawiając Cię samego.

Patrze jak odchodzisz. W myslach dziekuje za oszczedenie zycia :P

Po każdej ,,kolejce", piszcie pod spodem ile zostało wam many po użyciu czaru.